Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z grudzień, 2018

Terry Prachett - Nacja

Są takie książki, które robią wrażenie za każdym razem. Są takie książki, które możesz czytać kilka razy i za każdym razem odkryjesz w nich coś nowego. Są takie książki, które bez problemu mogą przetrwać próbę czasu i nawet gdy wrócisz do nich po latach, nadal będą genialne. I do takich właśnie książek należy "Nacja". Sir Terry Prachett dał się poznać głównie dzięki swojej serii o Świecie Dysku. Seria jest na tyle długa, że każdy znajdzie w niej coś dla siebie, jednak - co dla mnie jest plusem - każdy tom można czytać w oderwaniu od reszty, jako samodzielną powieść. Ja nie czytałam wszystkich części, jednak ogólnie - Świat Dysku mnie nie porwał. Owszem, są perełki (chociażby "Potworny regiment"), ale większość nie zrobiła na mnie wrażenia. Zupełnie inaczej jest z "Nacją". Ta powieść została wydana w 2009 i wtedy zachęciły mnie do niej dwie rzeczy - nie jest to kolejna część Świata Dysku i druga: mówiono wtedy, że ta książka jest poważniejsza. Lubię