Jack Torrance dostał nową pracę - zostaje dozorca w hotelu Panorama, hotelu położonym wysoko w górach. Niestety jest haczyk - przez kilka miesięcy Jack i jego rodzina muszą wytrzymać w odosobnieniu. Wyprawy do pobliskiego miasta są niemożliwe, gdyż przez śnieg, hotel zostaje odcięty od świata.
Z początku jest całkiem spokojnie. Jack, były alkoholik i niespełniony pisarz, zajmuje się dokonczaniem sztuki. Jego żona Wendy zajmuje się ich synem Dannym. A Danny w Panoramie czuje się dziwnie i źle, ma różnego rodzaju niepokojące wizje. Jednak został ostrzezony, że te wizje nie mogą go skrzywdzic. Trzeba tylko zamknąć oczy i odwrócić głowę, a te dziwne rzeczy znikną. Przez jakiś czas to działa...
W końcu wizje atakują też Jacka. Wreszcie ten, opętany przez hotel próbuje zabić swoją rodzinę.
"Lśnienie" przez wielu uznawane jest za najlepszy horror Stephena Kinga. Że jest to opowieść o tym jak odosobnieniu wpływa na ludzkie umysły. To też, ale dla mnie... jest to najlepiej wykorzystany motyw nawiedzonego domu w książce. W hotelu Panorama roi się od duchów. W dodatku budynek ma niesamowitą historię, którą bada Jack. W Panoramie popełniono kilka morderstw, miały tu nawet miejsce porachunki mafijne. I choć od tamtych zdarzeń minęło wiele czasu, duchy pozostały i wywierają wpływ na całą rodzinę - zwłaszcza na Jacka i Dannego. Akcja nie pędzi tutaj na łeb na szyje: wszystko rozwija się powoli, a napięcie narasta z każdą strona. Poznajemy coraz więcej informacji o przeszłości Jacka - dowiadujemy się o jego pijaństwie, dlaczego stracił poprzednia pracę i dlaczego skrzywdzil Dannego. Dowiadujemy się czym jest "jasnosc", którą emanuje chłopiec. Z początku wydaje się, że to tylko choroba, jednak okazuje się, że Danny ma moc, którą pożąda Panorama.
Ja czytałam "Lśnienie" z ogromną przyjemnością. Z napięciem obserwowałam jak Panorama wywiera coraz większy wpływ na Jacka. Autor potrafi bardzo dobrze wejść w skórę postaci, co sprawia, że każda z nich jest bardzo wiarygodna. W dodatku w powieści, King ponoc zawarł bardzo dużo wątków autobiograficznych. Kto choć trochę interesował się życiem Stephena Kinga, ten wie, że autor ma za sobą burzliwa znajomość z alkoholem i narkotykami.
Mnie takze zainteresowała sama Panorama, ze swoja lokalizacja, historia i duchami. Hotel jest przesycony zla mocą, a na niektórych ludzi ma bardzo duży wpływ. Z początku wizje są nieszkodliwe, jednak z czasem stają się coraz bardziej niebezpieczne. Z każdą chwilą hotel coraz bardziej zaciska swoje sidła wokół rodziny Torrancow. Niebezpieczenstwo czai się wszędzie, a fakt, że zima odciela rodzinę od świata nie pociesza.
Jednocześnie "Lśnienie" jest opowieścią o tym jak odosobnienie może wpływać na ludzi. Nie każdy ma na tyle silny umysł by wytrzymać kilka miesięcy w zamknięciu. Widzimy jak szaleństwo coraz bardziej ogarnia Jacka i pcha go do popełnienia zbrodni.
Jeśli jesteś fanem twórczości Stephena Kinga, lubisz opowieści o nawiedzonych domach i postępującym szaleństwie, zdecydowanie polecam!
W końcu wizje atakują też Jacka. Wreszcie ten, opętany przez hotel próbuje zabić swoją rodzinę.
"Lśnienie" przez wielu uznawane jest za najlepszy horror Stephena Kinga. Że jest to opowieść o tym jak odosobnieniu wpływa na ludzkie umysły. To też, ale dla mnie... jest to najlepiej wykorzystany motyw nawiedzonego domu w książce. W hotelu Panorama roi się od duchów. W dodatku budynek ma niesamowitą historię, którą bada Jack. W Panoramie popełniono kilka morderstw, miały tu nawet miejsce porachunki mafijne. I choć od tamtych zdarzeń minęło wiele czasu, duchy pozostały i wywierają wpływ na całą rodzinę - zwłaszcza na Jacka i Dannego. Akcja nie pędzi tutaj na łeb na szyje: wszystko rozwija się powoli, a napięcie narasta z każdą strona. Poznajemy coraz więcej informacji o przeszłości Jacka - dowiadujemy się o jego pijaństwie, dlaczego stracił poprzednia pracę i dlaczego skrzywdzil Dannego. Dowiadujemy się czym jest "jasnosc", którą emanuje chłopiec. Z początku wydaje się, że to tylko choroba, jednak okazuje się, że Danny ma moc, którą pożąda Panorama.
Ja czytałam "Lśnienie" z ogromną przyjemnością. Z napięciem obserwowałam jak Panorama wywiera coraz większy wpływ na Jacka. Autor potrafi bardzo dobrze wejść w skórę postaci, co sprawia, że każda z nich jest bardzo wiarygodna. W dodatku w powieści, King ponoc zawarł bardzo dużo wątków autobiograficznych. Kto choć trochę interesował się życiem Stephena Kinga, ten wie, że autor ma za sobą burzliwa znajomość z alkoholem i narkotykami.
Mnie takze zainteresowała sama Panorama, ze swoja lokalizacja, historia i duchami. Hotel jest przesycony zla mocą, a na niektórych ludzi ma bardzo duży wpływ. Z początku wizje są nieszkodliwe, jednak z czasem stają się coraz bardziej niebezpieczne. Z każdą chwilą hotel coraz bardziej zaciska swoje sidła wokół rodziny Torrancow. Niebezpieczenstwo czai się wszędzie, a fakt, że zima odciela rodzinę od świata nie pociesza.
Jednocześnie "Lśnienie" jest opowieścią o tym jak odosobnienie może wpływać na ludzi. Nie każdy ma na tyle silny umysł by wytrzymać kilka miesięcy w zamknięciu. Widzimy jak szaleństwo coraz bardziej ogarnia Jacka i pcha go do popełnienia zbrodni.
Jeśli jesteś fanem twórczości Stephena Kinga, lubisz opowieści o nawiedzonych domach i postępującym szaleństwie, zdecydowanie polecam!
Uwielbiam tę książkę! Film też zrobił na mnie ogromne wrażenie. Klasyk :)
OdpowiedzUsuńA ja właśnie nie mogłam przebrnąć przez film. Nie mogłam patrzeć na głównego aktora, bo przed oczami miałam Jokera z Batmana!
UsuńKsiążka mistrza literatury musi być dobra ;)
OdpowiedzUsuńI jest :)
UsuńNie każdy potrafi żyć w odosobnieniu, a umysł ludzki potrafi płatać figle. Ciekawa propozycja czytelnicza. Mam nadzieję, że uda mi się po nią sięgnąć
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńCzemu ja o tym jeszcze nie słysząłam. To coś właśnie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie czytałam nic Kinga, trochę nie moje klimaty. Ale recenzja bardzo fajna i byłabym skłonna przeczytać tę książkę :-)
OdpowiedzUsuńA dziękuję :) książkę polecam, kto wie, może Ci się spodoba? :)
UsuńKilka książek tego autora mam za sobą - polecam.
OdpowiedzUsuńZapisuję na listę!
OdpowiedzUsuńCiekawie i zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńPrzyznaję, że nie czytałam jeszcze żadnej książki tego autora ale chyba wreszcie się skuszę :)
OdpowiedzUsuńMój pierwszy kontakt z Kingiem to była "Zielona Mila". I potem wkrecilam się na całego...
UsuńZaciekawiła mnie ta recenzja i chętnie przeczytam.
OdpowiedzUsuńbardzo dobra recenzja,gratuluję ,wezmę pod lupę tę książkę zaraz po fantastycznym thrillerze "Czwarta małpa",którego czytam ;)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej książce. Cieszę się, że recka się spodobała :)
Usuństrrraszne. przez kilka nocy nie moglam spac ;)
OdpowiedzUsuńKing to jeden z moich ulubionych autorow i wiekszosc pozycji uwielbiam. Do Lsnienia mam jeszcze sama emacjonalne podejscie po pewnym okresie , gdzie mieszkalam w gorach wysoko polozonych tam zycie ogolnie jest inne i ludzie rowniez ;) Swietna recenzja :D
OdpowiedzUsuńO prosze :) skoro mieszkalas w takich gorach, z pewnością łatwiej bylo ci poczuc ten klimat :D
UsuńNa razie czytałam jedynie "Stukostrachy" Kinga i jakoś szału nie było... To znaczy był, ale na ostatnich 150 stronach, podczas gdy na akcję musiałam czekać 650...
OdpowiedzUsuńAczkolwiek "Lśnienie" na swojej półce mam i na pewno przeczytam :D
Pozdrawiam ciepło :)
Niekulturalna Kasia
"Stukostrachy" czekaja w kolejce, ale na razie chce odpocząć od Kinga. Trochę mnie martwi to co piszesz, bo zawsze chcialam te książkę przeczytac, a tymczasem już nie pierwszy raz widzę opinię podobna do twojej. Pozyjemy, zobaczymy :)
UsuńAle jesli chodzi o "Lśnienie" to nie zawiedziesz się ^^
Bardzo ciekawie napisana recenzja. Lubię czasami czytać książki z dreszczykiem, ale rzadko kiedy trafiam na coś dobrego. Z ciekawości poszukam tej książki w bibliotece i jak będzie to przeczytam :)
OdpowiedzUsuńOstatnio wzięłam się za Lśnienie, Kinga. Uwielbiam horrory, a to, że uważany jest za taki kultowy i bardzo straszny, tylko mnie zachęciło :)
OdpowiedzUsuń